Dieta ketogeniczna
Autor -      04/08/2019 00:00:00    Komentarze 0
Dieta ketogeniczna

Dieta ketogeniczna opiera się głównie na tłuszczach, niewielkiej ilości białka i ograniczonej do absolutnego minimum podaży węglowodanów.

Geneza

Dieta ta, to pozornie sposób odżywiania mocno specyficzny, zdecydowanie inny od standardowych diet, odbiegający znacznie od zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia, czy większości innych znanych modeli żywieniowych. Ale czy tak jest na pewno? Czy na pewno mamy do czynienia z czymś, co jest dla organizmu ludzkiego szokiem?

Otóż nie do końca. Bo czymże żywili się ludzie pierwotni? Co zjadał przez większą cześć roku Neandertalczyk zamieszkujący Europę od 400 000 do około 40 000 lat temu? Ludzie Ci żywili się tym co upolowali i tym co znaleźli. Nie uprawiali zbóż, nie posiadali sadów i ogrodów, gdyż najczęściej prowadzili koczowniczy tryb życia. Tak więc ich dieta była bogata w mięso, na przykład dzikich owiec, czy  nosorożców włochatych, zjadali też przeróżne mchy, korę, korzonki, orzeszki i grzyby. Konia z rzędem temu, kto znajdzie tu jakieś solidne źródło węglowodanów. Jedli przede wszystkim mięso i to dość tłuste, gdyż trzeba zauważyć, że wyglądało to nieco inaczej niż dzisiaj, gdzie znaczna część mięsa zwierząt jest niezjadana, lub przerabiana, a do sklepów mięsnych i wędliniarskich trafiają głównie te chude i średnio tłuste  kawałki.

Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero 10 000 lat temu po zastąpieniu neandertalczyków przez homo sapiens, gdy zaczęło upowszechniać się rolnictwo, a ludzie (choć nie wszyscy) zaczęli się osiedlać na dłużej w jednym miejscu. Tak więc widać, że spośród około 440 000 lat historii człowieka dopiero od 10 000 lat zaczęliśmy regularnie zjadać węglowodany, a i tak na początku było to zjawisko mocno sezonowe, uzależnione w dużej mierze od rodzaju upraw możliwych do utrzymania w konkretnej lokalizacji, przy danych umiejętnościach zamieszkujących tę okolicę ludzi.

Wraz z rozwojem ludzkości i upowszechnieniem się najpierw rolnictwa, a następnie sposobów przechowywania owoców i zbóż, a w dalszym kroku ich konserwowania i przetwarzania na przeróżne sposoby, zwiększyła się ilość węglowodanów w diecie człowieka. Społeczeństwa się bogaciły, wprowadzano na rynek coraz więcej wysoko przetworzonych produktów z coraz większą zawartością cukrów. Pojawiły się produkty instant, o wiele łatwiejsze do przyrządzenia i o wiele tańsze niż dobre gatunkowo mięsa. Dodatkowo ludzie zaczęli wiązać coraz większy udział tkanki tłuszczowej w swoich ciałach z ilością zjadanego tłuszczu i zaczęli się go bać i nagminnie zastępować łatwo dostępnymi węglowodanami. W ten sposób upowszechnił się obecnie panujący obraz, w którym węglowodany są postawą diety zdecydowanej większości ludzi. Według Instytutu żywności i Żywienia powinny stanowić 50-70% energetyczności diety, co jest ilością ogromną, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że 1g węglowodanów ma zaledwie 4 kcal, przy aż 9 kcal jednego grama tłuszczu.

W Polsce od kilku, a na Zachodzie Europy i przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych od kilkudziesięciu lat do głosu zaczęły dochodzić systemy żywieniowe oparte na systemach naszych przodków. Tak więc coraz popularniejsze zrobiły się diety różne odmiany diet paleo, samuraja, czy najbardziej z nich ortodoksyjna dieta ketogeniczna.

Główne założenia

Dzisiejsza dieta ketogeniczna w związku z nieograniczoną dostępnością produktów z całego Świata stała się o wiele bardziej różnorodna, niż keto dieta Neandertalczyka oparta na mięsie nosorożca włochatego i dzikiej owcy ;)

W tym systemie żywieniowym szukamy produktów bogatych  tłuszcze i ubogich w węglowodany, także świetnie sprawdzą się wszelkie tłuste mięsa i ryby, jaja, tłuste sery, masła i śmietany, ale też awokado, orzechy, kokos i jego przetwory, oliwki, oliwy i oleje, oraz kakao. Wykluczamy raczej w stu procentach wszelkie źródła węglowodanów skrobiowych, czyli ryże, kasze, czy zboża i oczywiście cukier w każdej postaci. Akceptowalne są niewielkie ilości owoców, głównie leśnych i para leśnych. W diecie tej dominują produkty nisko przetworzone, choć przemysł próbując nadążyć za popytem wymyśla coraz więcej keto produktów, które niestety odbiegają od pierwotnych założeń składem i stopniem przetworzenia.

Sumiennie utrzymywana dieta ketogeniczna po trwającym do miesiąca okresie keto adaptacji prowadzi do stanu nazywanego ketozą. Wtedy też można odrobinę poluzować dietę i wprowadzić niewielkie ilości węglowodanów. Ketoza jest stanem, w którym nasz organizm przestawia się o 180 stopni i zamiast glukozy zaczyna czerpać energię z kwasów tłuszczowych.

Dla kogo jest ta dieta?

Dieta ta fajnie sprawdza się szczególnie przy redukcji masy ciała. Dzięki wykorzystaniu kwasów tłuszczowych z pożywienia w przypadku późniejszego zmniejszenia ilości spożywanych kalorii organizmowi łatwiej czerpać z naszych zapasów. Do tego, wraz z wypaleniem glikogenu mięśniowego pozbywamy się wody, a treść żołądkowa jest o wiele mniejsza przy tej diecie, niż przy "zwykłych" systemach żywieniowych, co powoduje lepszy wygląd brzucha praktycznie natychmiast po wdrożeniu diety.

Oczywiście jest to korzyść pozorna i chwilowa, ale dla wielu osób może być fajnym bodźcem do kontynuowania przygody z dietą ketogeniczną. Mimo małej objętościowo treści pokarmowej tłuszcz bardzo syci, toteż docelowo wielu osobom łatwiej przy dietach tłuszczowych utrzymać deficyt kaloryczny. Co więcej, wiele osób odczuwa pozytywne zmiany jeśli chodzi o wcześniej występujące wzdęcia, często powodowane przez węglowodany w różnej postaci. Wiele osób obserwuje też poprawę stanu skóry, czy włosów no i przede wszystkim nastroju.

Dieta ta znajduje także zastosowanie wśród osób chcących utrzymać aktualną masę ciała. Znacznie gorzej sprawdza się w przypadku chęci przebrania masy mięśniowej. Złapanie paru kilogramów jest o wiele łatwiejsze na dietach bogatych w węglowodany.

Dieta ketogeniczna wykazuje pozytywne działanie także w wielu stanach chorobowych, takich jak padaczka, czy zapalenie mózgu, a także może być skutecznym remedium na uszkodzenia mózgu związane z udarem. Ten system żywieniowy może zmniejszać stany zapalne, a także może być korzystny przy takich chorobach jak choroba Alzheimera, otyłość, cukrzyca, zespół policystycznych jajników, zespół Parkinsona, ALS, autyzm, migreny, czy stwardnienie rozsiane.

Kolejnym plusem takiej diety jest łatwość jej utrzymania w warunkach odmiennych od codziennych. Przy każdym systemie żywieniowym jeżeli dysponujemy czasem możemy przygotować sobie posiłki wcześniej według dokładnych wytycznych dietetyka, czy trenera. Schody zaczynają się gdy trafi nam się niespodziewany wyjazd, czy impreza, na przykład wesele. W przypadku tradycyjnej diety opartej na węglowodanach złożonych na takim weselu ciężko znaleźć coś co nie zawiera cukru i nie tonie w tłuszczu. W przypadku diety ketogenicznej nie musimy patrzeć na każde danie podejrzliwie. Możemy nałożyć sobie dowolną ilość mięsa, surówek i sałatek wystrzegając się po prostu źródeł węglowodanów takich jak ziemniaki, czy makarony. Przebywając gdzieś poza domem, wystarczy kupić paczkę kabanosów, lub dobrej jakości kiełbasy.

Komentarze